[Tiffany]

Popatrzyłam na chłopaka zdziwiona.
-Jak?

[Kimi]

Spojrzałam na inną tygrysicę. Po chwili nadal patrzyłam na chłopaka.

[Seyl]

Cicho zbliżyłam się na tyle by móc dotknąć dziewczyny nosem.

[Tiffany]

Odsunęłam się kawałek dalej.

[Eren]

Westchnąłem.
-Tego jeszcze nie wiem...ale pozwól,że póki co,zostanę twoim przyjacielem.

[Kimi]

Zobaczyłam motylka. Zeskoczyłam z kolan chłopaka i zaczęłam gonić za motylkiem.

[Tiffany]

Uśmiechnęłam się.
-Jestem Tiffany. Tiffany Deruna- przedstawiłam się

[Eren]

-Eren Yaeger.

[Tiffany]

Skinęłam głową po czym zsunęłam się z głazu na trawę. Patrząc w gwiazdy wyliczałam następne konstelację.

[Kimi]

Przeteleportowałam się i byłam nad motylkiem. Chwyciłam go w pyszczek i zaniosłam do Erena.
- Fobać co źnafazłam! (Zobacz co znalazłam!) - powiedziałam ledwo otwierając pyszczek, bo nie chciałam wypuścić motylka

[Eren]

Uśmiechnąłem się.
-Ładny motylek,ale nie powinnaś go łapać...przez to on zginie...

[Kimi]

Wyplułam motylka. Otarłam się o jego nogi.
- Nuuuuuudziiiii mi sieeeee... - powiedziałam

[Eren]

Pogłaskałem ją...
-Spróbuj złapać swój ogonek...-powiedziałem delikatnie,po czym podszedłem do Tiffany.Przytuliłem ją.

[Kimi]

- Uuu.. Musi być fajnie.. - uśmiechnęłam się i zaczęłam ganiać za ogonem. W końcu złapałam go i nieźle ugryzłam.
- AU! - krzyknęłam

[Seyl]

Usiadłam unosząc brwi i spoglądając na kocię..